Cała prawda o wieczornym biesiadowaniu
Ile razy słyszałeś, że jedzenie obiadów wieczorem sprawi, że szybko przybierzesz na wadze? Niemal każda dieta zakazuje jedzenia po godzinie 18. Co ma jednak zrobić człowiek, który wraca z pracy do domu wieczorem? Oto 3 przydatne rady.
Nieważne, kiedy, ważne ile
Nadwaga nie jest najczęściej efektem późnych kolacji, lecz bierze się z ogólnego nadmiaru kalorii. Wracając do domu wieczorem, wręcz powinieneś zjeść lekki obiad, szczególnie wtedy, gdy jest to Twój jedyny ciepły posiłek w ciągu dnia.
Aby nie przytyć, zwróć uwagę na 2 następujące czynniki:
- Ilość i jakość dziennych porcji,
- Odpowiednia ilość ćwiczeń fizycznych.
Wiedząc, że po godzinie 18 będziesz jeść obiad złożony z 2 dań, zrezygnuj z lunchu w służbowej stołówce. 3 Kanapki przez 8 etatowych godzin powinny Ci wystarczyć.
Uważaj na to, co jesz wieczorem
Jeśli w ciągu dnia nie wykonywałeś ciężkiej pracy fizycznej i nie przebywałeś zbyt długo na mrozie, to Twoje zapotrzebowanie na kalorie nie jest zbyt wielkie. Nawet, gdy czujesz duży głód po powrocie z pracy, nie oznacza to wcale, że musisz ‘porządnie’ zjeść. Wieczorem raczej nie masz szans na to, żeby spalić wiele dodatkowych kalorii.
Twój wieczorny posiłek powinien się składać głównie z produktów wysokobiałkowych oraz warzyw. Ogranicz węglowodany, gdyż to one właśnie są źródłem energii – niezwykle przydatnej rano, ale raczej zbędnej wieczorem i w przypadku braku ruchu, łatwo się zamieniającej w dodatkowe kilogramy…
Nie rozpraszaj swojej uwagi
Naczelna zasada skutecznego odchudzania brzmi: jedząc obiad, nigdy nie gap się w telewizor lub komputer. A jeśli już nie masz innej opcji, to pamiętaj o tym, aby raz nałożyć sobie na talerz określoną porcję, a potem już nie dokładać. Dlaczego? Jeśli rozproszysz swoją uwagę, może się zdarzyć, że zjesz więcej, niż planowałeś.
Złota rada: nigdy nie chodź spać na głodniaka, bo rano obudzisz się zupełnie bez energii. Jeśli po godz. 21-szej poczujesz głód, zjedz ‘coś lekkiego’, lecz nie później, niż na godzinę przed snem.