Dziś na naszym stole testowym znajduje się mop parowy Rovus Nano. Pierwszy mop parowy, który miałem okazję testować nazywał się po prostu H2O Mop. 7 lat temu przetestowałem dla Was H2o Mop X5.
Przez ostatnie kilka lat mopy ewoluowały, pojawiały się coraz to nowe funkcje. Dziś przyjrzymy się najnowszemu urządzeniu, które czyści podłogi siła pary wodnej o nazwie ROVUS NANO. Jednocześnie sprawdzimy, jak wypada na przykład w konfrontacji ze starym mopem parowym H2o Mop X5.
Mop Rovus Nano – wygląd zewnętrzny
To co można zauważyć po wyjęciu z pudełka to bardzo niska waga mopa. Zdecydowanie jest on dużo lżejszy od podobnych konstrukcji dostępnych na rynku. Wykonany został z ciekawego w dotyku plastiku. Jeszcze nie spotkałem się z taką fakturą materiału, ale myślę, że to tu tkwi tajemnica niskiej wagi mopa. Ponieważ jest lekki, nawet słabe fizycznie osoby doskonale sobie poradzą z jego obsługą.
Biały kolor w połączeniu z zieloną głowicą może się podobać.
Rovus Nano posiada klasyczną konstrukcję. W części głównej mopa znajduje się korek wlewu oraz pojemnik na wodę o pojemności 220 ml. W tej kwestii nic się nie zmieniło od początku istnienia mopów parowych.
Mop Rovus posiada regulowaną na długość rączkę, dzięki czemu każdy będzie mógł dopasować jej długość do swojego wzrostu.
Co otrzymasz w zestawie?
Z jednej strony niewiele, z drugiej wszystko co potrzeba do rozpoczęcia pracy. W zestawie razem z mopem znajdziesz dwie nakładki. Jedna z krótki włosiem, druga z długim, nakładkę do czyszczenia/dezynfekowania dywanów oraz pojemniczek na wodę.
Dane techniczne
Moc: 1100 W (faktycznie zmierzony pobór 1212 W)
Pojemność zbiornika na wodę: 220 ml
Prędkość wytwarzania pary: 25 ml/min
Waga: 1,4 kg
Długość kabla: 4m
Jakość mopowania
Całe szczęście mój kilkuletni mop x5 jeszcze jest sprawny, więc śmiało mogę zrobić małą konfrontację jakości mopowania. Rovus wyposażony jest w nanotechnologię, która rozbija cząsteczki wody tak, aby były one mniejsze i z łatwością przenikały przez nakładkę. Z kolei mop x5 ma regulację natężenia wyrzutu pary. Jak jest w rzeczywistości. Lata ewolucji jednak nie poszły na marne i faktycznie nanotechnologia pozwala na lepsza penetrację nakładki, przez co wydostaje się z niej więcej gorącej pary. W mopie x5 para ucieka gdzieś bokiem, nakładka szybo się moczy i pozostawia sporo wody za sobą.
Rovus Nano cena i czy warto kupić?
Aktualna cena mopa Rovus znajduje się poniżej. Czy warto kupić? Nie chcę namawiać, ale czyszczenie parą jest moim zdaniem jedną z najlepszych metod czyszczenia. Dlaczego? Ponieważ nie używamy żadnej chemii. Potrzebna jest nam tylko woda (najlepiej destylowana bo wtedy kamień się nie osadza). Czyszczenie parą na pewno docenią alergicy oraz wszystkie osoby, które mają dość chemii w swoim domu i używają produktów naturalnych.
Dzięki za tą recenzję! 🙂 Teraz już czytam wszystko żeby wiedzieć jak najwięcej przed zakupem, żebym nie narzekała jak po zakupie robota xiaomi… 😉
zakupiłam mop parowy tej przereklamowanej firmy i po 1 użyciu mop leje i nie wytwarza pary. Dodzwonienie się do biura reklamacji graniczy z cudem , nawet nie można go zareklamować , bo ciągle słychać ,, wszyscy konsultanci są zajęci” itd tak przez cały dzień . Odradzam zakupu tego mopa.
Czemu na filmiku nie ma pokazanego testu Rovusa na podłodze tylko po teście H2O tylko cena rovusa i koniec?
O faktycznie. Jakiś błąd podczas montażu. Postaram się odszukać gdzieś brakujący filmik i wrzucę na YT.Dzięki
Ja miałam taki czerwony mop H2o ale pochodził może z rok i się zepsuł nabierak wody i cholernie cięzki był ile ten waży?
Ten czerwony był najczęściej podrabiany. Wiem bo miałem okazje również testować podróbkę.
Widze ten jest spoko ale jak kiedys kupilam podobny to woda kapała mi i dostawala sie pod panele i to nie bylo fajne bo potem puchły
Może jakiś filmik? Na ile czasu wystarczy jedno napełnienie zbiorniczka?
Cierpliwości:)
5