Dziś temat może niezbyt zachwycający, ale jakże bliski naszemu codziennemu życiu. Kupiłem sobie odkurzacz bezprzewodowy i tak sobie pomyślałem, że tym zakupem rozpocznę serię testów odkurzaczy bezprzewodowych, o ile producenci i dystrybutorzy będą chcieli stanąć w szranki z moim zawodnikiem, a nie jest on byle jaki mimo, że posiada chiński rodowód.
Zapewne marka Puppyoo niewiele wam mówi, ale ja zdążyłem się już zorientować, że to chiński producent odkurzaczy, który chce wbić swoje produkty do segmentu premium. Z boku wygląda to trochę amatorsko, bo infantylne logo wcale nie wskazuje, że mamy do czynienia z poważną firmą, no ale nie logo w tym wszystkim jest najważniejsze i przejdźmy do mojego nowego nabytku.
Mój model to WP536, pochodzi on ze sklepu Gearbest tutaj, a jego koszt to około 480 zł. Przesyłka przyjechała w ciągu 3 dni od zamówienia, była dobrze zabezpieczona w jak widać na zdjęciach powyżej w podwójnym kartonie.
Całość jest estetycznie zapakowana i co najważniejsze nie ma tego charakterystycznego „chińskiego” zapachu. W trakcie rozpakowywania znalazłem kartkę z podziękowaniem za zakup i tutaj rozbawił mnie nagłówek, który jest charakterystyczny dla chińskich sprzedawców.
Jak widać w momencie zakupu chińskiego produktu, od razu stajemy się przyjacielem sprzedawcy. Trochę kojarzy mi się to z wakacjami w Turcji, gdzie co chwila słyszałem „Come my friend, good price”. Ok ale żarty na bok bo prawdziwe zaskoczenie zaczyna się gdy wszystko odpakujemy.
Może opakowanie nie było estetyczne ale to co jest w środku to naprawdę wielkie WOOW. Pierwsza myśl to taka, czy to aby na pewno wyprodukowane w Chinach? Jakość wykonania na najwyższym poziomie, spasowanie elementów z precyzją najlepszych marek premium. Po prostu czuć w ręku, że mamy do czynienia z na prawdę solidnym produktem. Gdyby ktoś nakleił na nim logo Dyson (to podobne odkurzacze, które kosztują nawet ponad 3.000 zł) to bym uwierzył. Na prawdę wielki szacun, że w cenie niecałych 500 zł dostajemy towar który jak na razie sprawia wrażenie dużo droższego.
Odkurzacz bezprzewodowy Puppyoo WP536 dane techniczne:
Tutaj nie ma się co rozpisywać bo to nie telefon komórkowy, więc krótko:
- Moc 120W
- Akumulator: 2200 mAh
- Czas pracy: 30 minut z normalną mocą, 15 minut w trybie turbo
- Czas ładowania akumulatora: 3 godziny
Na pierwszy rzut oka moc 120W wydaje się być lekko mówiąc śmieszna, ale zgłębiając temat dowiedziałem się że konkurencja, która kosztuje kilka razy więcej dysponuje podobną. Druga sprawa jest taka, że mój tradycyjny odkurzacz ma 1800W, czyli kilkanaście razy więcej, natomiast siła ssania nie jest kilkanaście razy większa, więc nie moc jest to najważniejsza.
Puppyoo WP536 – co otrzymujemy w zestawie?
Tutaj odsyłam to zdjęcia powyżej, gdzie widać szczotkę z obrotowym wałkiem w włosia, wąską szczotkę z włosami, z której można owe włosy zdjąć i zostaje nam szeroka ssawka, wąska ssawka, która niczym transformers zamienia się w ssawkę z włosami. Zresztą zobaczcie sami.
W jakim celu w ogóle powstały tego typu odkurzacze? Przecież zwykłe tradycyjne mają dużo większą moc. Wydaje mi się, że dla wygody. Większość pionowych odkurzaczy bezprzewodowych można powiesić na ścianie na dedykowanym uchwycie. Kiedy są potrzebne zawsze są pod ręką. Idealnie nadają się do wciągnięcia kurzu, włosów, czy sypkich rzeczy, które lubią się rozsypać jak kawa, cukier, czy sól. Sprawdzą się też w sytuacji, gdy ktoś naniesie nam do domu piasku w butach.Czyli do 90% prac do jakich potrzebny jest na co dzień odkurzacz. Poza tym są po prostu ładne i co bardzo ważne – ciche. Mój model (poniżej 65dB) spokojnie można użyć przy śpiącym dziecku bez obawy, że się obudzi. Szczerze wątpiłem w efektywność odkurzania wykładziny shaggy (takiej z dłuższym włosiem), ale odkurzacz poradził sobie nadzwyczaj dobrze, a to dzięki szczotce z obrotowym wałkiem.
Kolejną zaletą tego typu odkurzaczy jest łatwość utrzymania ich w czystości oraz to że nie potrzeba dokupować żadnych filtrów czy worków. Zebrany brud po sprzątaniu od razu można wyrzucić do kosza.
Podsumowując:
Jestem totalnie zaskoczony jakością wykonania odkurzacza Puppyoo. Niedługo zresztą pojawi się tutaj filmik z testu, wtedy pokaże wam co mam na myśli. Odkurzanie odkurzaczem bezprzewodowym jest bardzo wygodne. Kable się nie plączą i nie musimy taszczyć za sobą samego odkurzacza przy okazji obijając futryny. Jeśli miałbym wskazać jakąś wadę to, że oczywiście jest on trochę cięższy niż machanie samą rurą oraz, że siła ssania jest mniejsza niż w tradycyjnych odkurzaczach, chociaż ten model dowiódł, że siła ssania nie ma większego znaczenia w codziennym użytkowaniu a jej mniejsza ilość jest rekompensowana obrotową szczotką. Podobne konstrukcje znanej marki kosztują około nawet ponad 3000 zł. Pupyoo w sklepie Gearbest tutaj kosztuje niecałe 400 zł, a jego debiut w segmencie premium uważam za bardzo udany.
czesc
od jakiegos czasu obserwuje stronke w Czechach i niestety, ale nie udaje mi sie trafic na zapas w magazynie. czy wiecie moze czy przestali juz je produkowac? ktos moze zaproponowac jakas alternatywe, bo potrzebuje odkurzacz jak najszyciej :). Dzieki!
A jak z odkurzaniem sierści?
Niestety nie mam zwierzaka z długą sierścią ale… mam 3 kobiety w domu i każda rozczesuje sobie włosy i na dywanie na prawdę jest tego sporo. Nie wiedziałem dopóki włosy nie wkręciły się w szczotkę i musiałem je wydłubywać.
Teraz jest za 336 zł https://centrumopinii.pl/pl/odkurzacz-puppyoo-wp-536-promocja
Fajny tylko czy ta moc wystarczy do efektywnego sprzątania?Wiem że dyson ma podobną moc ale na seri to wystarczy?
Też myślałem że nie wystarczy, ale okazuje się że daje radę
fajna nazwa pyppyoo:) dalbys jakies zdjecie jak jest zlozony, wygodnie sie nim odkurza, jaka wysokosc jest jesgo calkowita???
Wrzuciłem filmik na youtube https://youtu.be/uVG_2nQUQwM
Ale przecież cena jest 488 zł???
Jak wejdziesz na stronę Gearbest z tego linka https://bit.ly/2o8nlSO to trzeba zmienić magazyn wysyłkowy na „Fast-23” – tam jest najtańsza przesyłka bo idzie z magazynu z Czech. W tej chwili widzę jest jakaś promocja i cena 364 zł za ten odkurzacz.
Na ile faktycznie wystarcza akumulator??? Sprawdź to prosze
Ok, sprawdzę jak mi się przytrafi jakieś grubsze sprzątanie. Póki co to codziennie odkurzam po parę minut, więc już się pewnie ze 20 minut uzbierało a jeszcze go nie ładowałem
A jak sie ma w porownaniu do Dysona?
Dysona widziałem tylko na wystawie w sklepie Euro RTV. W moim przekonaniu jakość wykonania Dysona jest gorsza, ale trzeba być obiektywnym i nie ma co porównywać odkurzacza wyciągniętego z pudełka z tym, który stoi na wystawie i jest macany przez klientów.
120W?? Mój odkurzacz Philipsa ma 2400W czyli 20x więcej.
No właśnie ja też podążałem podobnym tokiem myślenia. Niektórzy producenci nawet nie podają mocy, żeby klient sobie nie pomyślał:”eeeee tylko 120 W phii” W praktyce jednak 120W wystarczy to komfortowego sprzątania a moc ssania wcale nie jest 20x słabsza. Dziś oglądałem odkurzacz Dyson za prawie 1900 zł, który ma 115W.