Wiosnę czuć w powietrzu, mamy za sobą pierwsze cieplejsze dni, więc niemal w każdym domu pojawi się temat wiosennych/Świątecznych porządków. Mieliśmy już okazję testować kilka urządzeń, które ułatwiają sprzątanie. Wreszcie przyjrzymy się myjce ROVUS Window Magic oraz porównamy ją do 3x droższej myjki Karcher.
Jak sama nazwa wskazuje myjka dedykowana jest do mycia okien, w rzeczywistości świetnie sprawdzi się również podczas mycia kafelków czy kabin prysznicowych.
Konstrukcja myjki jest prosta. Mówiąc w skrócie, w komplecie oprócz urządzenia znajduje się głowica ssąca oraz pojemniczek. Instrukcja jest w kilku językach, w tym polskim.
Myjka Rovus Window Magic zasilana jest z 4 baterii AA (paluszki). Posiada wbudowane dwa pojemniki. Jeden na wodę z detergentem, natomiast do drugiego zbiorniczka wpływa zgarniana woda. Oczywiście oba pojemniczki nie są ze sobą połączone.
Po nałożeniu dyszy ssącej i włożeniu baterii oraz uzupełnieniu zbiorniczka z detergentem urządzenie jest gotowe do pracy. Nawiasem mówiąc, obsługa jest bardzo prosta. Wystarczy popryskać czyszczoną powierzchnię (naciskając za języczek) płynem, po czym zebrać nadmiar wody ssawką.
Tak urządzenie prezentuje się w całej okazałości.
Na naszym rynku istnieje kilka firm produkujących podobne urządzenia. Najpopularniejszą wydaje się być Karcher i właśnie dlatego zrobimy sobie krótkie porównanie obu myjek.
Karcher WV5 Premium kosztuje w zależności od sklepu od 339 do 399 zł. Rovus Window Magic to koszt 99 zł
Myjka Karcher zasilana jest z wbudowanego akumulatora, natomiast Rovus Window Magic zasilany jest z 4 baterii. Oba rozwiązania mają swoje wady i zalety. W przypadku Karchera jeśli zapomnimy naładować akumulator to nici ze sprzątania, a w przypadku Rovusa musimy mieć zapas baterii AA w domu albo lecieć do sklepu kiedy się skończą.
Dużą zaletą modelu Rovus jest wbudowany spryskiwacz. Karcher do tego celu dodaje oddzielne urządzenie wyposażone dodatkowo w szmatkę z mikrofibry. Czas pracy Karchera na jednym naładowaniu wynosi 35 minut a jego czas ładowania to 185 minut. Myjkę Rovus możemy używać przez około 120 minut, po czym trzeba wymienić baterie lub akumulatory.
Jeśli chodzi o poziom głośności to Rovus jest głośniejszym urządzeniem. Głośność pracy Rovus Window Magic można porównać do pracującej suszarki na średnich obrotach.
Na poniższym filmiku można zobaczyć jak obie myjki pracują.
Którą myjkę wybrać? Rovus Window Magic czy Karcher WV5?
Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami. Karcher jest prawie 4 x droższy od Rovusa. Z drugiej strony otrzymujemy dodatkową ssawkę oraz psikacz z mikrofibrą (notabene podobny widziałem w markecie za 40 zł). Moje osobiste zdanie jest takie. Lubisz ciche, markowe/prestiżowe urządzenia i możesz wydać ponad 300 zł? Kup Karcher. Jeśli tylko liczy się zrobiona robota i nie dużym kosztem, kup Rovus.
Produkty, które mogą Ciebie zainteresować
99,99 zł
Powiem szczerze że najlepiej działa na czystych szybach tylko po co je wtedy myć ? Siła ssania jest taka że więcej wyląduje wam płynu do szyb na podłodze lub kafelkach niż do zbiornika no i oczywiście nie wiadomo skąd przecieka i leci wam po rękach Na szczęście kupiłem to badziewie za 79 zł więc nie ma żalu jak wyrzucę za ekstra czyste okno.
SZOK !!!! przestała działać po dwóch przesunięciach po szybie – baterie zrobiły się gorące
5
Jaki detergent należy wlewać.
Witam. Proszę napiszcie jak z bateriami? Ile wchodzi paluszkow i na ile myć starcza??
Miałem dwa egzemplarze tej tańszej za 99 zł Rovus czy jak jej tam i obie przeciekały w czasie przechylania. Trzeciej już nie chciałem, uprzejma pani ekspedientka zwróciła pieniądze. Ale ogólnie fajny bajer.
Ja swojej nie zamienię na żaden inny:)
ROvus wydaje się być ok ale Karcher ma lepszą renomę…..sama nie wiem
Jeżeli kupujesz produkt dla samego logo to weź Karchera. Ja już dawno się wyleczyłam z przepłacania za znaczek
Na filmiku widać że nie ma wiekszej różnicy w czyszczeniu a ktora jest ciezsza?bo to ma znaczenie dla mnie
Ta sama waga. Jutro dokładnie je zważę ale nie czułem żadnej różnicy.
Wcześniej jak kosztowala 199 to nie oplacilo sie moim zdaniem ale jak za 99 to chyba odżałuje. A dawanie prawie 400 zł za takei urzadzenie to moim zdaniem lekka przesada. Nie dalabym tyle chocby mialo znaczek Chanel
Właśnie miałam sobie coś takiego kupić w Lidlu. Czy ktos wie jak sie sprawuje ta Lidlowa?
Ta z Lidla beznadziejna